LEPSZA RĄCZKA, NIŻ RZEŻĄCZKA ;)

   W Niemczech oglądałam program oparty na prawdziwych wydarzeniach.

 Pewien człowiek zauważył, że jego sąsiad wynosi z domu zwłoki zawinięte                   w   dywan.
Szybko zrobił zdjęcia. Natychmiast pojechał na policję.
Na zdjęciach , z dywanu zwisała kobieca ręka.
Policjanci zapukali do drzwi posądzonego o morderstwo i ukrycie zwłok.

W domu nie było jego żony , a jej komórka leżała na komodzie.
Podejrzany miał podbite oko. Nie przyznawał się do tak drastycznego czynu.
Siniak tłumaczył zwykłym wypadkiem.
Kobiety szukano u rodziny i znajomych, niestety nikt jej  nie widział.

Gościa zabrano na komendę.
Przyznał się,  że żona uderzyła go w oko, ale nie zabił jej ,  wyszła z domu i nie wróciła.

Dlaczego doszło do awantury?

Żona niespodziewanie wróciła do domu. W drzwiach zauważyła, że on wyżywa się na innej kobiecie.
Bez zastanowienia przysoliła mu w nos.
Dopiero potem zauważyła, że mąż leżał na sztucznej lali.
Słono za nią zapłacił, ale musiał ukrywać przed nietolerancyjną żoną.

Wyjaśnienia były jednak mało przekonujące, bo żony nadal nie było, a on zapomniał gdzie w lesie
zakopał swoją lalunię.

W końcu jednak lalę znaleziono, była ładna, miała długie włosy, pomalowane paznokcie.
Z pewnej odległości trudno odróżnić ją
od prawdziwej kobiety.

Żona odnalazła się żywa  i  bez uszczerbku na zdrowiu.

Wychodząc na wolność upomniał się o swoją lalę, bo była droga i polubił ją.
Nigdy nie wypuszczał powietrza, nadał jej nawet imię.
(ciekawe jakim cudem żona nie zauważyła nadmuchanej lali w domu)

 

Na pytanie dlaczego wynosił lalę w dywanie odparł, że nie chciał, żeby widzieli ją wścibscy sąsiedzi.
Wstydził się, że zabawia się  tworzywem sztucznym,  zamiast z żywą kobietą,  ale uznał, że w ten sposób
jest bardziej zadowolony i nie zdradza żony.

Jego upodobanie miało pozostać tajemnicą, ale przez to niefortunne zdarzenie dowiedziała się cała okolica 🙂

Policjant podsumowując całą akcję dodał, że lalki są coraz popularniejsze.
Pewna kobieta podczas sprawy rozwodowej nazwała męża zboczeńcem, ponieważ kupił sobie kilka takich lalek, rozmawiał z nimi, wyremontował
dla nich strych, zaopatrywał je w ubrania, czasem nawet z nimi spał, zostawiając ją samą w sypialni.
Zanim doszło do rozwodu, on biegał na policję, bo żona kilkakrotnie zniszczyła jego drogie, ukochane plastiki, z otwartymi ustami.

***
No cóż .. lepsza sztuczna lala, albo rączka, niż rzeżączka – jak niektórzy mawiają:))

***

Jeden z moich znajomych stwierdził kiedyś , że lala jest lepsza od żony,  bo kiedy chce wypuści z niej powietrze, plastik nie narzeka, nie domaga się wypłaty , a w każdej chwili gotowa jest na wszystko, bez żadnego aleeee  :))

………….

00005900

Za taką lalkę trzeba u nas zapłacić 5.900 złotych 🙂

 

12 uwag do wpisu “LEPSZA RĄCZKA, NIŻ RZEŻĄCZKA ;)

  1. Zdrajców nie brakuje, jak ma zdradzić, to lepiej z plastikiem. Ale , nie chciała bym zeby mój mężczyzna zastępował mnie lalkami. Mężczyzni potrzebują akcesorii i fetyszy. Mimo to male zboczenia nie są szkodliwe , pod warunkiem że nie wie o tym ich kobieta.

    Polubienie

  2. Co Barbara chce od tej laluni? Ładna, milcząca, raz wyda się trochę forsy a korzyści będą do końca życia. Ha ! I żadnej rzeżączki. Dobry żart we właściwym czasie, właśnie poprawiłaś mi humor. Niemcy też mają poczucie humoru. llalki wywozic w dywanie? Heh. Pozdrawiam!

    Polubienie

    1. Broń Boże, żebym coś chciała od lalki:))) Nooo właśnie – milcząca, nie ma wymagań, szkoda tylko, że plastik, prawda?:)) Może lalkę traktował, jak żywego człowieka, nie chciał wypuszczać powietrza, żal mu było laluni. Również pozdrawiam:)

      Polubienie

  3. Daj spokój Barbaro! Lalki z gumy są dla niedojdów. Miał żonę, wolał lalki dewot poglupiały. Nie dziwi mnie śmiech sąsiadów. Głupi typek. Żona powinna mu bardziej przyłożyć, żeby odechciało mu się głupot. Najlepiej podbić i drugie oko.

    Polubienie

    1. Danielu może lalki są dla niedojdów, ale podobno mają niezłe powodzenie, niektórzy kupują je nawet na raty. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym zastała męża z lalką w objęciach. Raczej nie spodziewam się czegoś takiego:)

      Polubienie

  4. Ostatnio oglądałam taki program o małżeństwie, w którym żona chciała zrobić mężowi złośliwy dowcip (w rewanżu za jakieś tam jego niemiłe zachowania) i na urodziny kupiła mu właśnie taką dmuchaną lalę. Pech chciał, że mąż otworzył prezent w obecności kolegów, którzy oczywiście zaczęli sobie z niego żartować i drwić. Mąż za upokorzenie postanowił zemścić się na żonie że tak powiem tą samą bronią… Zaczął lalkę traktować jak partnerkę – siadał z nią na kanapie, gdy oglądał telewizję, spał z nią, kupował jej prezenty itd. Oczywiście żonę wyprowadziło to z równowagi. Potrzeba było pomocy psychologa żeby małżonkowie się pogodzili, przeprosili a z lalki zdecydowali się spuścić powietrze… 🙂

    Polubienie

    1. ))) opowiadam to znajomym :)) Niektórzy tak się zapędzają, że nie zauważają kiedy przekraczają zdrowe granice żartów, a potem oddawania oko za oko. Kłócą się we dwoje, a do godzenia trzeba osób trzecich :))

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz