NIEUDACZNIK CZY CWANIAK?

Dawno, dawno temu….

Miałam ciężki dzień, kończył się miesiąc, trzeba było zrobić wszystkie rozliczenia, oddać do podpisu, zakończyć miesiąc.
Po takich dniach byłam ledwie żywa, bolała mnie głowa, plecy,
a często i cztery litery.  Po drodze do domu zabierałam  córkę z przedszkola.
Potem obowiązkowo obiad, zakupy,  sprzątanie, prasowanie, które nigdy się nie kończyło i kilka innych rzeczy do zrobienia.
Kiedyś usiadłam wieczorem w fotelu , zastanawiałam się; wyszłam za mąż, czy
trafiłam do niewoli?
Z opóźnieniem włączyła  mi się czerwona lampka… ale włączyła się..

Moja koleżanka przed pracą robi mężowi śniadanie, potem sobie.
Po pracy robi zakupy, obiad, pranie itd.Wieczorem pada zmęczona, natomiast  jej
„miły” mąż zastanawia się głośno, czemu jest taka leniwa I CO JĄ TAK ZMĘCZYŁO?
On nigdy nie robi zakupów, nawet w czasie urlopu   nie kiwnie
palcem, wręcz przeciwnie, wykłóca się, gdy ona zbyt głośno zachowuje się
przed wyjściem z domu. Nigdy nie wyprasował sobie spodni czy koszuli, nie zrobił
sobie śniadania, a gdy wyjechała na pielgrzymkę, zadzwonił do  córki, żeby
ugotowała mu obiad. Przy okazji pokroiła chleb na kolację.
Koleżanka gotuje obiad, nakłada mu na talerz, mięso i ziemniaki kroi
na drobne kawałki, potem zabiera ze stołu i zmywa. On uważa, że zmywarka
jest im niepotrzebna, bo zmywanie jest czynnością przyjemną,  przy okazji
usuwa się brud zza paznokci.(szkoda, że nie jego brud)
Zdarzyło się, że koleżanka zaspała, nie zrobiła mężowi śniadania.
Zadzwonił do firmy, załatwił sobie urlop, potem wyskoczył z pretensjami, że
zmarnował dzień, bo łaskawej pani nie chciało się zrobić śniadania , a i spodnie
w których miał iść leżą wygniecione.
Gdy powiedziała mi, że przed kąpielą nalewa mężowi wody do wanny i płyn do kąpieli,
że czyści mu buty…nie uwierzyłam. Parsknęłam śmiechem.
Wciąż męczy mnie myśl o tym, że kobiety są wykorzystywane, traktowane jak
baboroboty. On wymaga,ona musi.
A podobno jest równouprawnienie.

Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że kobiety (często) same robią z mężczyzn
inwalidów życiowych.

Na początku mamusia robi wszystko za syneczka,
potem żona kończy jej dzieło.
Przecież można powiedzieć.. Nie – zrób sobie sam. Pracuję tak samo jak ty, więc
będziemy dzielili się pracą w domu, żadnego usługiwania.

Niektóre kobiety nie potrafią mówić NIE. Boją się niezadowolenia
swojego pana i władcy. Wykonują więc posłusznie wszystkie rozkazy.
Zdarza się, że żona regularnie transportuje pijanego męża z knajpy.
Zupełnie jakby była tragarzem, koniem, czy wielbłądem.

Szczyt głupoty… a może strachu?
Co gorsza, takie zachowanie uważa się za normalne.
Koniec świata, jak mawiał Popiołek z pewnego serialu…

Często na początku związku mężczyźni garną się do usługiwania kobiecie. A to śniadanko chcą zrobić, albo zakupy, a to łóżko pościelić lub popisać się romantyczną kolacją, zrobioną samodzielnie. 

Co wtedy robią kobiety?

„Ależ nieee, usiądź kochanie , jesteś zmęczony, ja to zrobię ” – a myśli sobie :” zobacz jaką masz pracowitą i zaradną babeczkę”. Mężczyzna próbuje raz, drugi trzeci, w końcu rezygnuje, przyzwyczaja się do tego, że ma w domu robota wieloczynnościowego. Sama chciała. A do wygody  można się szybko przyzwyczaić.  Mijają tygodnie, miesiące, aż z kobietą zaczyna  się dziać coś dziwnego. Nagle nie podoba jej się, że wszystko w domu robi ona, mąż leży zadowolony, uśmiechnięty, nie pojmuje jak ona jest zmęczona, ile wysiłku kosztuje przytachanie zakupów z garażu, czy przygotowywanie przyjęcia dla gości.  „A właśnie dzisiaj Aśka opowiadała, że Leszek przyniósł jej kawę do łóżka i śniadanko.  On potrafi, ty nie” !- krzyczy na męża.
Albo..
Żona ma dosyć pijanego męża, ucieka, wynajmuje mieszkanie, mija tydzień .. ona wciąż płacze.
– Jak ty wyglądasz, chora jesteś? – Pytam , widząc, że marnieje z dnia na dzień.
– Nie, ale żal mi męża, jak on sobie poradzi beze mnie?
Bez komentarza…..

Kobiety, nie róbcie ze swoich mężów inwalidów. Pozwólcie im rozpieszczać was. Wasz wizerunek na tym nie ucierpi, a i im nie stanie się żadna krzywda 🙂

1453

 

114-316x316

39 uwag do wpisu “NIEUDACZNIK CZY CWANIAK?

  1. Z wami kobietami nigdy nic nie wiadomo.Tym razem przyznaję Ci rację. Kobiety nie potrafią postępować z mężczyznami. Na początku rozpieszczacie, żeby z czasem dobić. Bądźcie konsekwentne Barbarcie i inne kobietki. Pa.

    Polubienie

    1. Topaz wiem, że nie wszyscy faceci są ciamajdami, cwaniakami czy nieudacznikami, są też mądrzy i całkiem do rzeczy, ale ciamajdy i cwaniaki rzucają się w oczy. Tak kobiety ponoszą wiele odpowiedzialności za zachowanie swoich synów i partnerek, ale do diaska… człowiek , który ma już te … dzieści lat powinien trochę myśleć, szanować kobietę i wiedzieć, że on też ma jakieś obowiązki, poza praca zawodową, bo jeśli jego żona ma, to kim on jest, że chce wrócić po pracy , usiąść i czekać aż zona wróci, zrobi mu jedzenie czy coś wyprasuje? Królem? Panem i władcą? Może mylą im się epoki?:)))

      Polubienie

  2. Przede wszystkim matki, nie róbcie inwalidów ze swoich synów. Bo synowie taki model niestety wynoszą z domu. Ja jestem samodzielną mamą, więc nie mam tego problemu, że jeden leży, a drugi robi. Ale mam też syna, którego staram się angażować w domowe obowiązki i usamodzielniać, żeby dla niego było to naturalną rzeczą 🙂

    Polubienie

    1. I bardzo słusznie Karolino. Mój syn tez miał obowiązki w domu, ręce mu od tego nie odpadły, a teraz wie, że do pracy trzeba dwojga, bo kobieta też człowiek, trzeba ją szanować i dbać o nią 🙂

      Polubienie

  3. Wynosimy z domu taki styl życia. Córka, patrząca na matkę, jak stara się dogodzić ojcu, myśli, że tak trzeba. Syn, któremu matka usuwa pyłek spod stóp… itd, itepe…Ale nie wszyscy są takimi nieudacznikami. Powiem tak: kobieta zakochana bez pamięci na nowej drodze życia, będzie dla niego wszystkim. Zorientuje się, że popełniła błąd. Chcąc odwrócić kota ogonem, zda się na wszelkie sztuczki, począwszy od bluźnierstw po szarpaninę. Chłop zacznie pić… ech… To temat na długie wieczory 😀
    Milusiego dnia, Basiu 🙂

    Polubienie

    1. Tak Maju, często złe wzorce wynosimy z domu, ale dobrze jest trochę pomyśleć, a przynajmniej uczyć się na własnych doświadczeniach. Raz zrobiło się głupotę, odpokutowało za to, następnym razem wiem, że tak nie można, że trzeba dzielić obowiązku, domagać się szacunku. Jeżeli kobieta wchodzi w nowe związki ze starymi nawykami, bo niczego się nie nauczyła, zawsze będzie tak samo. Ona będzie chciała zmienić partnera zamiast zacząć od zmiany siebie. Przyjemnego wtorku Maju:)

      Polubienie

  4. Kobiety w ten sposób okazują miłość – starają się dogodzić kulinarnie, wyręczyć, zaopiekować się. Ale o ile na początku związku to dla nas czysta przyjemność zrobić swojemu Misiowi pyszną kanapeczkę, to po 5 latach małżeństwa wkurza nas, że on uważa za oczywistość śniadanie podsunięte pod nos i nie przyjdzie mu do głowy się zrewanżować czy choćby docenić.
    A druga kwestia to stereotypowy podział ról na męskie i damskie, który wciąż mocno tkwi w podświadomości społeczeństwa. Kiedyś to działało, bo kobieta rzadko pracowała zawodowo, więc zajmowała się domem i dziećmi, a facet zarabiał, pracował w polu i zabijał smoki. 😉 A dziś wielu mężczyzn uważa, że chodzenie do pracy jest już wystarczającym wkładem, a resztą ma się zająć kobieta (albo fachowiec)…

    Polubienie

    1. O to chodzi Pojedyncza, trafiłaś w samo sedno. Kiedyś kobiety rzadko pracowały, siedziały w domu, gdy mąż wracał po ciężkiej pracy, należał mu się obiad i czyste mieszkanko. Teraz kobieta pracuje , obowiązkami trzeba się dzielić. Nie jesteśmy niewolnicami, ani wołami roboczymi:)

      Polubione przez 1 osoba

  5. Żeby oddać życiu sprawiedliwość, trzeba zauważyć, że my kobiety też potrafimy tak manipulować, że to facet skacze koło nas 🙂 Najłatwiej jest w przypadku pantoflarzy i nieudaczników, bo oni z natury mając słabe charaktery, zgodzą się dla spokoju na wszystko, nawet ugotują obiad i upiorą staniki. Łatwo i miło jest też z zakochanymi lub jeszcze zakochanymi. Natomiast wręcz odwrotnie jest z typowymi „macho”, bo tacy mają wpojone zasady, że to oni panują i im trzeba usługiwać, ale na szczęście mimo dużych trudności takich też można umiejętnie ujarzmić. Więc nie jest tak, że to tylko kobieta jest tą harującą od wschodu do zachodu słońca, bo coraz więcej jest kobiet, które chcą leżeć i pachnieć 🙂

    Polubienie

    1. Panno Młoda uważam, że para powinna rozpieszczać się nawzajem. Gdy to wejdzie w nawyk nie będzie kłótni o to, kto ma coś zrobić, bo kobieta chętnie zrobi coś dla swojego mężczyzna, a mężczyzna nie będzie chciał pozostać jej dłużny. Wystarczy trochę doświadczenia..jeśli ma się głowę na karku oczywiście:)) Owijanie sobie kogoś wokół palca jest łatwą i tanią zagrywką, gdy ma się koło siebie kochającą osobę, ale wtedy mąż/żona nie czuliby się komfortowo, bo wykorzystywaliby kogoś, kogo powinni cenić i szanować. To zwykle źle odbija się na związku:)

      Polubienie

  6. Dlaczego kobiety biorą sobie takich nieudolnych typőw? Rozmawiajcie przed ślubem o tym wszystkim czego się spodziewacie po mężczyźnie i związku. Taka prosta rzecz, jak rozmowa a tak niedbale pomijana. Po rozmowie macie czas aby się wycofać, coś wynegocjować. Chodzi o resztt waszego życia. Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

  7. Przepraszam, że wtrącę 🙂 Janusz, masz rację — powinno się rozmawiać, ale zakochana kobieta nie myśli racjonalnie, zwłaszcza bardzo młoda i niedoświadczona.

    Polubienie

    1. Jak młoda siksa tio zrozumiałe. Jednakże spory odsetek starszych kobiet wchodzi w ponowne toksyczne związki. Jak takie nie myślą to która wogóle myśli? Pozdrowienia dla Ciebie Mayu.

      Polubienie

      1. Dzięki, Janusz 🙂
        Wszystko zależy od charakteru. No, skoro wciąż popełnia stare błędy nic nie poradzimy. To taki typ już jest 😀
        Pozdrawiam.

        Polubienie

    2. Zgadzam się z wami. Rozmowa jest bardzo potrzebna . Tego nie można zaniedbywać, bo niedbalstwo w tej dziedzinie negatywnie odbije się na obojgu. Gdy swoje potrzeby i wymagania omówi się przed ślubem, czy wspólnym zamieszkaniem, potem wszystko będzie jasne. Można się jeszcze wycofać, gdyby coś szczególnie przeszkadzało. O ile myśli się głową i nic nie zaćmiewa obrazu partnera. Miłość nie powinna być ślepa:)

      Polubienie

  8. Walczyć, drogie panie, walczyć. Czasem zrobienie awantury i wyegzekwowanie ‚sprawiedliwego’ podziału jest bardziej czasochłonne niż zamknięcie się i zrobienie samej. Ale potem jest jak piszesz – z rozdrabnianiem obiadku włącznie. Walczyć, zagrzewać do boju. Mężczyzna – nawet jeśli mąż – to też człowiek. Ze wszystkimi konsekwencjami tego stanu rzeczy.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Mężczyźni , na początku ,często są chętni do pomocy, wystarczy im na to pozwolić, żeby nie przyzwyczajali się do tego, że kobieta zawsze ich wyręcza. A jak trzeba, dla mnie.. w ostateczności… wtedy można i zawalczyć. Chociaż.. w miarę inteligentny mężczyzna powinien sam zaskoczyć , nie robić z siebie mało jarzącego głupka, tylko wyjść z inicjatywą. Czyż nie?:)))

      Polubienie

  9. Mnie to najbardziej przeraża, że obserwuję dwudziestolatki powielające ten schemat… W sensie, mamy tak głęboko wdrukowane, że prace domowe/gotowanie/dzieci są naszym problemem, że lata mijają, świat idzie naprzód, w kosmosie lata kabriolet ;), a laski dalej, w 2018 roku, często po kilkunastogodzinnym dniu pracy, z wywieszonym jęzorem lecą obsługiwać jaśnie pana. To jest naprawdę przerażające! Dlatego największą nadzieję pokładam w obecnych matkach małych synków- że rozpoczną tę pracę u podstaw i nauczą ich, że oni nie mają „pomagać” nikomu przy pracach domowych, bo dom jest tak samo ich odpowiedzialnością, jak i każdego innego domownika. No i mamy córek powinny wpajać im, żeby się nie dawały 🙂 Generalnie, w dzieciakach nasza nadzieja! 😉

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Cóż mogę dodać poza tym, że zgadzam się z Tobą? Chyba tylko życzyć kobietom, żeby były rozsądne , żeby wybierały mądrych mężczyzn i nie pozwalały wykorzystywać się , jak niewolnice 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  10. Mężczyźni zapytali Boga : dlaczego kobiety są takie cudowne , a zony takie okropne ?
    Bóg odrzekł : ja stworzyłem kobiety , wy stworzyliście żony 🙂

    Polubienie

  11. Na podstawie własnych doświadczeń przyznaję, że nigdy nie podskakiwałem z radości na widok odkurzacza, deski do prasowania czy rozwieszania prania i innych prac domowych, Wypełniając stereotypową rolę mężczyzny mam zarabiać środki na utrzymanie rodziny i domu rodzinnego. Jak do tej pory nie udało mi się zarobić na: profesjonalną pomoc domową, ogrodnika, osobistego kierowcę… i temu podobne. I dopóki tego nie zrobię „zmuszony” jestem, przez siebie samego, do koszenia trawy, obcinania gałęzi, mycia samochodu i do używania odkurzacza – chociaż od prasowania mam wolne.
    Mówiąc poważniej, związek oparty na podziale obowiązków warto budować. Empatia, otwartość to zdolności, których można się nauczyć… Przecież moja żona wie, kiedy się wykręcam od np.odkurzania – nie muszę wymyślać głupot, podobnie jak ja zdaję sobie sprawę, kiedy naprawdę boli Ją głowa…
    Ale bardzo poważnie: nie ma miejsca na żadne usługiwanie, poddańczość, wyższość mężczyzny nad kobietą i inne bzdury rodem z zamieszłych czasów. Pod tym względem zachowania moich rodziców, dziadków (nie wspomnę o opowieściach o pradziadkach) nie stanowią dla mnie wzorców godnych kultywowania. Teraz My mamy szansę tworzyc nasze związki i oby był to proces owocny, czego Wam i sobie życzę !

    Polubienie

  12. Jednego i drugiego najlepiej omijać szerokim łukiem. Kobiety! Rozejrzyjcie się, normalnych, wartościowych mężczyzn nie brakuje.Pozdrowienia dla właścicielki bloga.

    Polubienie

  13. naprawdę tak postrzegacie małżeństwo?! gdzie są ci mężczyźni potwory..że ja żadnych nie znam;-) ale tak po prawdzie to asertywnym babkom łatwiej się w życiu odnaleźć bo moim zdaniem to co opisujesz to nie jest kwestia kulturowa ale po prostu brak umiejętności komunikacji i asertywności;-)
    pozdrawiam cię ciepło Basiu;-)

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do adam Anuluj pisanie odpowiedzi