W NIEWOLI NIENAWIŚCI

Ktoś mądrze powiedział , że jeżeli chce się zostać czyimś
niewolnikiem , należy wyrobić w sobie urazę do tego człowieka.
Wtedy ta osoba będzie nam towarzyszyła we dnie i w nocy.
Wciąż będziemy o niej myśleli , denerwowali się , co nie pozwoli nam spać
w nocy , ani odprężyć się za dnia. Myśli będą nas zatruwały od środka.

Budzisz się – myślisz o osobie , której nienawidzisz.
W ciągu dnia myśli o niej nie pozwalają ci normalnie żyć , skupić się
na przyjemnych sprawach.
Chcesz zasnąć , ale nie możesz , bo myśl o tej osobie oddala sen.

Niejedna osoba chciałaby zabić znienawidzoną przez siebie osobę.
Nie może tego zrobić , więc życzy jej wszystkiego , co najgorsze.
I co się dzieje?

W takich sytuacjach sprawdza się twierdzenie , że życie daje nam to,
czego życzymy innym.

Nienawiść nie zabija osoby nienawidzonej , ale nienawidzącego.
Zabijamy się więc powoli  , każdego dnia , każdą toksyczną myślą o znienawidzonym/znienawidzonej , każdym złorzeczeniem.

Zanim jednak to nastąpi stajemy się zgorzkniali , złośliwi , gderliwi , nie potrafimy cieszyć się życiem.
Czy warto?
Moim zdaniem NIE , ale wiem , że niektórych nie da się przekonać , więc nie próbuję nawet 🙂

**************

12645126le-316x237

wywiadzkotem

Nooo właśśnie , nie bierz przykładu z kota 😉

23 uwagi do wpisu “W NIEWOLI NIENAWIŚCI

  1. Jeśli znasz angielski to Szekspira zacytuję w oryginale: “Love me or hate me, both are in my favour. If you love me, I’ll always be in your heart… If you hate me, I’ll always be in your mind.” 🙂 Piekło (nienawiść w swojej głowie) sami sobie stwarzamy jeszcze za życia.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Każdy ma wybór, albo wybaczyć, albo nienawidzić, co z czasem zostaje wyolbrzymione, bo nienawiść rzadko zostaje na tym samym poziomie. Są ludzie, którzy nienawidzą siebie nawzajem, chociaż już nie pamiętają o co poszło. Trochę to śmieszne, bardziej głupie, ale cóż, ich wola. Chociaż wolałabym świat bez tego piekła, bo nawet czytanie o nim nie jest przyjemne 🙂

      Polubienie

  2. Basiu,kto innym źle życzy, to jakby życzył sam sobie. Dobro wraca, ale zło dwukrotnie odbije się nas. A potem pretensja, że coś się nam nie udało.
    Pozdrawiam cieplutko 🙂

    Polubienie

    1. Dokładnie Maju, ale niektórym tego nie wytłumaczysz. Można co najwyżej usłyszeć, że jest się przemądrzałym, bo śmie się komuś mówić pewne rzeczy, o których oni nie chcą słyszeć…wolą mścić się. Również pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  3. Ale też ktoś mądry powiedział, że jeśli będziemy czegoś bardzo pragnąć, to wtedy cały świat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć, zrealizować Twoje pragnienia. Moc sprawcza myśli i pragnień 🙂 I wtedy tego kogoś komu źle życzymy trafi szlag 😉 I co Ty na to?

    Polubienie

    1. Myślę, że Coelho miał tutaj na myśli raczej dobro, miłość, nie zemstę, czy nienawiść. Chociaż słyszałam o skutecznym rzucaniu uroków.
      Co z tego, że się zemścimy , kogoś szlag trafi, jeśli odbije się to również na nas samych? 🙂

      Polubienie

      1. Co myślał Coelho, to wie tylko on, natomiast dla potrzeb książki mógł to wygładzić i podkolorować, żeby książka lepiej się sprzedawała i napisał tylko o przekazywaniu Miłości i Dobra 🙂 Bo przecież to tak pięknie brzmi. Ja uogólniłam, bo energia to energia, czy zła czy dobra tak samo się może rozprzestrzeniać. Weźmy na przykład voodoo 😉 Coś w tym jest, prawda?

        Polubienie

        1. Myślę tak samo Panno Gnijąca, dobra i zła energia rozprzestrzenia się, ale też odbija..gdzieś tam i wraca do nas, więc nie warto się mścić, bo zło do nas wróci. Podoba mi się więc nastawienie Coelho, mimo, że być może wygładza coś na potrzeby książek. Z tego, co wiem, ma całkiem niezłą ilość sympatyków, a jego książki dobrze się sprzedają.
          Co do mocy sprawczej myśli i pragnień, nie mam wątpliwości. Nasze życzenia spełniają się, chociaż nie od razu i często nie tak, jak się tego spodziewaliśmy. Może źle artykułujemy nasze życzenia? Może nie wierzymy w ich spełnienie? Może coś nas blokuje, ale po latach obserwacji zauważamy, że tego chcieliśmy, tylko .. trochę w innych kolorach. Dobrze więc otaczać się dobrymi myślami, bo za złe możemy drogo zapłacić 🙂

          Polubienie

      1. Po męsku i po kłopocie. Mężczyźni szybko załatwiają swoje sprawy. Jak zemsta, to znowu w ryja lub, jak często bywa, na piwko i rozejm. Ciepluchno pozdrawiam. :)!

        Polubienie

        1. Skoro Pan Jerzy tak mówi to znaczy, że już to przerobił, więc nie będę się wykłócała. Zawsze lepiej dać sobie nawzajem ” w ryja” i iść na piwo, niż latami tłamsić w sobie nienawiść. Również pozdrawiam:)

          Polubienie

  4. Nienawiść rodzi się z niechęci. Najpierw poczujesz uraz, następnie złość, to pielęgnujesz w myślach i nie wiesz kiedy nienawidzisz. Kobiety są bardziej podatne. U was może zacząć się od zazdrości lub zawiści. Od małej sprawy wybucha wielki pożar, więc radzę uważać drogie kobietki.

    Polubienie

    1. Kuzyna małpy jeszcze nie gościłam :))
      Nie zgodzę się z Tobą. Mężczyźni na równi z kobietami potrafią latami pielęgnować urazy, obmyślać zemstę i mścić się, gdy nadejdzie okazja. U mężczyzn również może zacząć się od zazdrości. Radzę więc uważać:))

      Polubienie

  5. To chyba Budda mawiał, że nienawiść jest jak picie samemu trucizny w oczekiwaniu, że ta druga osoba umrze… Nienawiść zaślepia i rzeczywiście zniewala – nie warto nawet jej do siebie dopuszczać, bo potem nie zwykle trudno ją w sobie zwalczyć. A nic dzięki niej nie zyskujemy, za to wiele tracimy.

    Polubienie

    1. W biblii można przeczytać wiele rzeczy, jednak niekoniecznie trzeba się z ta księgą zgadzać. Stary Testament mówi, że .. „oko za oko”, natomiast w Nowym Testamencie wiele jest o wybaczeniu, o darowaniu win, o tym, że jeżeli my nie odpuścimy innym ich przewinień, Bóg nie odpuści nam. Możesz więc sobie wybrać, albo szybka zemsta, albo szybkie wybaczenie i święty spokój:))

      Polubienie

  6. Dlatego staram się nie żywić do nikogo urazy zwłaszcza, jeśli ten aktualnie chce ze mną żyć w zgodzie.
    Niepomna na przeszłość staram się wybaczyć. Zapomnieć się nie da – wybaczyć można.
    Nienawiść faktycznie wyniszcza i nie przynosi nic dobrego…

    Polubienie

Dodaj komentarz