SZUKAJ WOLNEGO CZŁOWIEKA W SOBIE

” Człowiek jest jak cebula.
A cała rzecz w tym,  jak obrać tę cebulę
i dostać się do środka.”
(OSHO – Intuicja)

Osho,  zaraz po tych słowach wymienia
kilka naszych warstw,  które nie pozwalają nam
żyć w zgodzie z naszym prawdziwym
wewnętrznym człowiekiem.

Jednym z nich są uwarunkowania społeczne.
F. Nietzsche napisał :
” Nie pozbawiajcie ludzkości kłamstw, inaczej człowiek nie
będzie w stanie żyć. Człowiek żyje dzięki kłamstwom.
Nie zabierajcie tej fikcji, nie niszczcie mitów.
Nie mówcie prawdy,  ponieważ człowiek nie może nią żyć. ”

Nasze życie jest kłamstwem.
Taka jest smutna prawda.
Gdy nagle zaczniesz mówić prawdę, gdy zdobędziesz się
na to,  wtedy
większość osób uzna Cię za prostaka, za głupca, gbura.
Jak można mówić prawdę w oczy?
To niegrzeczne przecież…
Zaraz da się słyszeć  słowa :
„Czego ten człowiek chce, uważa się za innego, lepszego, zgłupiał ?”

Kilka lat temu myślałam o tym.
Doszłam do wniosku, że jesteśmy tresowani i sami tresujemy
nasze dzieci.
Niestety , taka jest prawda, ale o tym nie chcemy
słyszeć, nieprawdaż? Przecież jesteśmy normalni,
tacy, jak wszyscy. Przynajmniej jak większość.

Ale czy to, że większość zachowuje się w jakiś wyuczony
sposób oznacza, że większość jest normalna?
Według mnie nie.
Bardziej pasującym słowem będzie tutaj.. jednak – tresura.

Ciekawie przedstawił to OSHO.

„… mężczyźni i kobiety zostali uwarunkowani
w różny sposób. Mężczyzna ma być agresywny, ma rywalizować,
manipulować, ma być egoistyczny. Mężczyznę przygotowano
do różnych rodzajów pracy. Aby wykorzystywał, aby
był agresywnym, aby był panem.
Kobiety uwarunkowano, aby były niewolnicami.
Nauczono je , jak ulegać ;  dano im bardzo niewielką
przestrzeń, gospodarstwo domowe.
Odebrano im całe życie. Ale kiedy system przekonań się
zakorzeni, kobieta i mężczyzna akceptują go
i trzymają się narzuconych im zasad.
Mężczyznę nauczono, aby nie płakał ;  łzy nie
są męskie, więc mężczyźni nie płaczą.
Co to za głupota?
Płacz miewa bardzo terapeutyczne działanie –  jest
potrzebny, jest niezbędny,  odciąża(…). Kobiety
z kolei nauczono jak płakać, to bardzo kobiece,
więc one płaczą  ,  nawet wtedy , kiedy nie ma takiej
potrzeby.
To tylko system przekonań- używa się go do manipulacji.
(…). Płacz staje się częścią polityki.”
(OSHO – Intuicja)

Ile w nas prawdy , a ile niewolniczego myślenia?
Obawiam się ,  że jesteśmy tylko trochę inni od
cyborgów, bo czujemy, myślimy , ale.. tylko tak,
jak nas nauczono, tak , jak wymaga tego system.

Możemy coś zrobić, ale ogranicza nas oprogramowanie. Boimy się sprzeciwiać, wyłamywać, boimy się ośmieszenia, izolacji.
Nasz dramat zagubienia się,
jest bardzo zagadkowy , bo wciąż błądzimy,
a nasze systemowe mapy są fałszywe. To boli.

Smutne, bo przez to ludzie są nieszczęśliwi. Ciągle
czegoś szukają, ale do końca nie wiedzą czego.
Gdy doczekają się spełnienia marzeń, cieszą się, jak
dzieci , ale krótko. Potem znowu szukają – jak ślepcy,
którzy nigdy nie widzieli światłości , więc nie wiedzą,
czego tak na prawdę chcą, a wbrew pozorom, obrać tę „cebulę”
nie jest tak łatwo.
Wymaga sporo odwagi, na początku też wysiłku,
przyznania się do błędu, opierania się tzw.
doradcom , którzy albo zaczynają wyśmiewać
takiego człowieka , albo od razu uprzedzają, że
świat ich wyśmieje, sponiewiera, będzie stawiał
bariery. Nawracają więc do starych przekonań – nie
ze złej woli , ale z niewolniczej duszy , która
nie pozwala na inny światopogląd. Trzeba  wyperswadować
przyjacielowi, mężowi, żonie, dzieciom opieranie się systemowi.
Tak jest bezpieczniej..

Wszystko chcemy brać na logikę, ale.. nasza logika działa wedle tego , jak nas wcześniej zaprogramowano, używa wyuczonych wcześniej trików. Błędne koło.

Dlatego trudno jest, pojedynczej osobie,  wyjść z matrixowego zaprogramowania. Otoczenie nie zrozumie, nie będzie nawet próbowało zrozumieć.
Można to ująć jednym zdaniem:
” Ci, którzy nie słyszeli muzyki, brali tańczących za niespełna rozumu.”
..
Ten kto usłyszy muzykę , pójdzie za nią. Inni nie zrozumieją,
aż sami nie usłyszą. Tego nie da się opowiedzieć.

*******

zniewolenie-w-systemie

muzykaduszy

35 uwag do wpisu “SZUKAJ WOLNEGO CZŁOWIEKA W SOBIE

    1. Masz rację, wiesz o czym mowa i coraz więcej osób zaczyna słyszeć muzykę duszy , ale ci, którzy nie słyszeli, nie dowierzają. Wszystko zaczyna się od muzyki i Miłości.
      Pisząc o Osho zainspirowałaś mnie do napisania tego postu. Serdeczności Aneto:)

      Polubienie

        1. Bo każdy chce być uważanym za mądrego człowieka, na poziomie, a takim nie wypada się wygłupiać, nawet śmiać się za dużo nie wypada, chociaż nie wiem, czy „za dużo” jest odpowiednim słowem, bo śmiechu mamy wciąż za mało. Radość jest wynikiem słyszenia muzyki, zgodności miedzy duszą i ciałem, ale ktoś, kto nie ma w sobie radości, patrzy na takich , jak my i dziwi się, bo z czego ta głupia może się cieszyć?:))

          Polubienie

  1. Zawsze w dziejach ludzkości opieranie się systemowi kończyło się w najlepszym przypadku więzieniem , rewolucje powodowały chwilowy triumf a potem wszystko wracało do tego co było
    tylko następowała zmiana na górze .

    Polubienie

    1. Po co od razu wielka rewolucja? Wystarczy rewolucja we własnym myśleniu, własnym życiu, na własnym podwórku. A poza tym, dlaczego od razu myśleć tak pesymistycznie? Gdyby wynalazcy wcześniej nie uwierzyli we własne możliwości do dzisiaj chodziłbyś spać z kurami i wstawał razem z nimi:))

      Polubienie

      1. Żeby doszło do „przypadku”, jednak trzeba coś robić. Nie wyszło to, co ktoś chciał, ale wyszło coś innego. Niektórzy mają inny problem, bo nic im się w ich życiu nie podoba, ale niczego nie zmienią. Jedni dlatego, że się boją, a drugim się nie chce:)

        Polubienie

    1. Nie chcą się pocić, bo ich ciało zapomniał ich właściwego zapachu. Jedzą takie świństwa, że pot jest paskudny i nie do wytrzymania:))
      Maminsynkom zawsze jest trudniej :))

      Polubienie

            1. Bo tym, którzy nie są maminsynkami będzie przykro? Często powtarzam, że są też prawdziwi mężczyźni, ale gdy mówię tak do męża, obraca się za siebie, zamiast spojrzeć w lustro. Oni nie wierzą w siebie, nie znają swojej wartości…. a szkoda 🙂

              Polubienie

              1. Domyślam się, z moim partnerem mam to samo – za dużo pierwiastka kobiecego ma w sobie, ale nie ma to podłoża w jego wychowaniu. Po prostu kwestia warunków życia, bo on by i chatę sam postawił i drwa narąbał. W mieście facet skutecznie ‚niewieścieje’.

                Polubienie

  2. Jak wchodzisz między wrony musisz krakać , jak one. Żyjesz w takim systemie to musisz się distosować. Ktoś ustalił warunki, ustanowił taki porządek, więc musisz to respektować, dostosować się do reszty. Mnie też się to nie podoba ale tak jest i będzie. Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Tak jak barany na pastwisku, które nie mogą wyjść poza wyznaczone granice, bo od razu pilnujący pies gryzie w nogi? Jeżeli każdy dostosowuje się „do reszty”, kim w takim razie są dyktujący warunki? Faktycznie „tak będzie” zawsze , jeżeli każdy będzie się zgadzał , mimo niezadowolenia. Również pozdrawiam Jurku:)

      Polubienie

  3. Pokolenie za pokoleniem jest oszukiwane aby garstka bogaczy mogła panować i żyć jak w raju. Wszyscy godzą się na to. Nikt nie protestuje, nikt nie wychodzi na ulice z transparentami negującymi taki system. Niewolnicy nie wiedzą ze są niewolnikami. Jak na obrazku. Pzdr.

    Polubienie

    1. Janusz gdyby niewolnik wiedział, że jest niewolnikiem, buntowałby się, próbowałby zdjąć kajdany. Niestety ludziom od urodzenia wmawia się, że żeby do czegoś dojść trzeba harować, zapomnieć o przyjemnościach, o rodzinie, bo w końcu haruje się też na nią. Kiedy jest czas na protesty o lepszy byt? Ludzie wolą protestować z innych powodów, które gdy staną się faktem, wcale nie poprawią ich bytu. Pokolenie za pokoleniem zgadza się na jałmużnę, którą dostają od systemu. Smutna prawda, chociaż.. niektórzy się budzą z tego letargu, zaczynają myśleć……… 🙂

      Polubienie

  4. Życie nas kształtuje, praca nas kształtuje. Musisz zachować pewne normy, bo nie możesz w pracy powiedzieć tego, co naprawdę chodzi Ci po głowie.
    Tylko dobrzy znajomi zniosą to, co naprawdę masz im do powiedzenia. I rodzina. Bo musi.
    W wielu sytuacjach wymaga się od nas, żebyśmy byli grzeczniejsi, bardziej zgodni i tolerancyjni, niż zwykle. Nie wiem, czy można nazwać to kłamstwem. Raczej koniecznością, w której jesteśmy zmuszeni, żeby zachowywać się w oczekiwany o akceptowalny w społeczeństwie sposób.

    Polubienie

    1. Ariadno myślę, że jeżeli człowiek jest do czegoś zmuszany to znaczy , że coś jest nie tak. Oczywiście, że każdy musi w jakiś sposób pracować na swoje utrzymanie, bo z czegoś żyć trzeba, ale praca powinna mieć swoje granice. Ludzie, co prawda powinni być dla siebie mili i dobrzy, ale dla wszystkich tak samo.( Pomijam tu większą sympatię dla niektórych ludzi i związane z tym zachowanie) Dlaczego przed jednym klękać, a inny musi znieść wszystko? Dlaczego ludzie obrażają się za prawdę? Bo jest niewygodna? Bo nie chcą słyszeć prawdy? Bo nie mogą żyć bez kłamstwa? Uważam, że to jest nienormalne. Mam pewne związane z tym doświadczenia, ale na razie nie będę o tym pisała 🙂

      Polubienie

      1. Przykład – a dlaczego musisz klękać? 🙂 dlaczego robisz coś wbrew sobie – nie chcesz to nie klękasz, proste. A ludzie klękają, bo śpią, nie widzą innej możliwości, zostaw ich, oni mają swoją drogę do przeżycia.

        Polubienie

        1. Nie mówię o sobie Aneto, uogólniam, bo razi mnie takie zachowanie. Człowiek na stanowisku, więc trzeba się podlizywać, żeby coś zyskać, albo biskup i od razu całowanie w pierścień, a podobno wszyscy ludzie są równi. Gdyby jeszcze to wszystko było ot tak sobie, ale niektórzy tak się ekscytują, że spotkali biskupa, od razu kłaniają się, jakby stał przed nimi Bóg, nie człowiek.

          Polubienie

          1. Nie pisałam o Tobie – pisałam „przykład”, zwracanie się do kogoś. Dusze są tutaj po to by doswiadczać, wzrastać, Ziemia jest jedną z niewielu planet, gdzie istnieje ‚wolna wola’ 🙂 a reszta się nami opiekuje, obserwuje, itd. Każdy żyje jak ma wpisane w swój program doświadczania. Jesteśmy tu na Ziemi z własnego wyboru 🙂 tylko tego nie pamiętamy.

            Polubienie

            1. I w tym chyba tkwi większość problemu. Każdy ma swoją drogę, więc nie rozumie, jeżeli ktoś na tej drodze wysunął się , jest przed nimi. Ci z tyłu uważają, że tamci są nienormalni, albo bajarze, albo coś im się roi pod kopułą i nie wiadomo co. Bo skąd „opóźniony w rozwoju”, (że tak brzydko się wyrażę ), może wiedzieć co jest za zakrętem? Po swoich doświadczeniach wiem, że to , co kiedyś uważałam za bajanie, teraz okazało się faktem. Trzeba coś przeżyć, żeby to wiedzieć, a większość woli negować to, czego nie rozumieją 🙂

              Polubienie

  5. Hej 🙂
    Nie wiem jak, i co napisać. Jeśli o mnie chodzi… mam wolną wolę i duszę. Nie pozwalam sobą manipulować. Eee, to chyba nie w temacie jest. Wybacz.
    Pozdrawiam cieplutko.

    Polubienie

  6. Zgoda, prawda jest fałszowana, jednakże wzrost duchowy polega również na opieraniu się starym zasadom na korzyść Prawdy, która wyzwala nas z pęt strachu przed ludźmi , wyśmiewaniem. Dojrzały człowiek to człowiek odważny, idący własnymi drogami, nie zapominający o uczynkach miłosierdzia , wybaczania i innych celach prowadzących do oświecenia. Pozdrawiam z oczekiwaniem na podobne tematy.

    Polubienie

Dodaj komentarz