Leżałam na łące usianej mniszkiem
lekarskim.
Obok ścieliły się chabry, maki i rumianek.
Leciutki, ciepły wietrzyk
owiewał moje ciało, a w powietrzu
unosił się słodkawy, aromatyczny
zapach.
Słyszałam brzęczenie pszczoły
siadającej na kwiatku.
Zastanawiałam się, czy przyciągnęła
ją tajemnicza słodycz niesiona przez
wiatr.
Usiadłam, rozejrzałam się dookoła.
Łąka żółciła się, jakby kwitła
wielością małych słońc, gdzieniegdzie
zroszonych mgiełkami okrągłych
dmuchawców.
Zerwałam kwiatek, spojrzałam na niego,
trzymałam czerwony mak z aksamitnymi
płatkami. Zerwałam kilka kwiatów drugą ręką,
zobaczyłam błękitne postrzępione
chabry.
Pomyślałam, że to musi być sen,
bo dzieją się niewyobrażalne cuda.
Wiatr przyniósł cichą piękną melodię,
która czarowała chwile spokojem
i błogością.
Wstałam, wolno szłam przed siebie,
ciekawa skąd dochodzą owe dźwięki.
Stanęłam w wysokich drzwiach kościoła.
Ksiądz coś mówił, słyszałam głos, niczego
nie rozumiałam.
Wszyscy ludzie w ławkach, bezszelestnie
obrócili głowy w moją stronę.
Stałam boso, w przeźroczystej, zwiewnej
sukience, a zza moich pleców emanowała
dziwna jasność.
Gdy jasność przesunęła się
w stronę ludzi, zaczęły wychodzić z nich
smutne cienie.
Widok był niesamowity.
Wszystkie cienie łączyły się w jeden szary
zlepek.
Nagle otworzyło się sklepienie kościoła,
szary zlepek, jak wielka chmura
powędrował w stronę jasnego nieba.
Zasłonił go tak szczelnie , że nawet słońce
zgasło.
Z nieba dało się słyszeć jakieś szmery,
jakby jęki wielu bardzo słabych ludzi,
po czym na wszystkich spadł rzęsisty deszcz,
a na posadzce wyrosły czerwone i niebieskie
kwiaty.
Organy zagrały bez organisty.
Ksiądz wyciągnął ręce do nieba, jak natchniony
zaczął głośno się modlić, a jego słowa
odbijały się o ściany, echo odpowiadało
kilkakrotnie.
Nagle wszystko zamarło, cisza
zapanowała nad całym światem.
Stawała się uciążliwa aż do bólu,
jakby chciała skupić na sobie całą
uwagę.
Gdy w skupieniu czekaliśmy
na to, co stanie się za chwilę,
nad naszymi głowami usłyszeliśmy donośne
bicie dzwonów i głos mówiący basem:
„Końca świata nie będzie!!!”
W tym samym momencie, w posadzce
kościoła zrobiła się cieniutka szczelina,
z której zaczęła wypływać czysta woda.
Ludzie ściągali ubrania , rozweseleni wchodzili
do niej.
Uśmiechnęłam się radośnie, zdjęłam przeźroczystą
sukienkę, zrobiłam krok do przodu,
woda piętrzyła się, ale nie przekraczała
pewnych granic.
W jednym momencie znalazłam się znowu na łące.
Leżałam naga, a z nieba padał ciepły,
orzeźwiający deszczyk. Zamknęłam oczy,
poczułam zapach kochanka.
Chciałam go objąć, ale …………. obudziłam się.
To tylko obrazy. Trudno mi wyrazić słowami radość, euforię i miłość, jaką wywoływały we mnie te wszystkie widoki, zdarzenia, zapachy…
(sen z 2012 roku)
Miałam wiele dziwnych, a zarazem pięknych snów, to tylko jeden z nich. Nie wszystkie zapisałam 🙂
**********
Rozumiem,że teraz nic fajnego Ci się nie śni:))Nawet wiem dlaczego,nie masz kochanka:)))
PolubieniePolubienie
Teraz różnie bywa Panie Jasnowidz, ale sny są mniej kolorowe. Za „dobre” rady dziękuję;))
PolubieniePolubienie
To na pewno przez męża,jak będziesz miała kochanka to kolory wrócą:)))
PolubieniePolubienie
Na pewno? Jasnowidz z Ciebie. Dzięki mężowi mam kolorowe życie, więc mąż nie może być przyczyną szarości snów:))
PolubieniePolubienie
Kolorowe życie??tzn jakie:))
PolubieniePolubienie
Kolorowe to znaczy urozmaicone, piękne 🙂
PolubieniePolubienie
Moje sny są bardziej banalne. Wojna i praca są motywem przewodnim. Możliwe, że miałaś proroczy sen. Poszukaj kogoś, kto tłumaczy senne zjawiska. Cos takiego przeżyć choćby tylko we śnie. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Niestety Jurku nikt nie potrafił wytłumaczyć mi , co symbolizował ten sen i kilka innych. Pytałam. Niektóre moje sny też są niepoukładane, niewyraźne, zmieniające sens w ciągu kilku sekund, ale takich nie zapisuję. Również pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Mniszek lekarski w połączeniu z symbolami sakralnymi – zastanawia. Do tego czysta woda z posadzki, otwarte sklepienie kościoła. Ciekawa, intrygująca symbolika i kolory kwiatów – czerwony, jak krew, niebieski, jak niebo. Myślałaś o tym, w ten sposób?
PolubieniePolubienie
Myślałam i w ten sposób , ale do końca o niczym nie jestem przekonana, chociaż… od tamtego czasu zmieniło się całe moje życie. Zmieniłam środowisko, nie muszę pracować itp, itd, 🙂
PolubieniePolubienie
Miałam kilka podobnych snów, o łące, bez kościoła. Wszystkie zdarzyły się w jednym tygodniu. Potem już nigdy.
PolubieniePolubienie
Mnie zdarzyło się mieć sny, jak serial. Każdej następnej nocy, kolejny odcinek. Ale to było dawno, już nie pamiętam nawet tematu owych snów:)
PolubieniePolubienie
Jak coś nie wyjdzie na jawie, możesz sobie przypomnieć jeden z pięknych snów. Moje sny są byle jakie. Większości nie rozumiem o co chodzi. Co robisz żeby pięknie śnić? Jakieś rady?
PolubieniePolubienie
Jolu nie mam pewnego sposobu na piękne sny. Przychodzą kiedy chcą. Wiem tylko, że nie powinno się objadać na noc, bo wtedy prędzej można doczekać się koszmarów:)
PolubieniePolubienie
Barbara, Twoje senne doświadczenie musiało być niezwykłe. Opisałaś je pięknie.
PolubieniePolubienie
Dziękuje Pawle. Było kilka takich snów, za każdym razem miałam trudności z opisaniem ich, ponieważ niektórych zjawisk sennych nie można opisać słowami. Są zbyt piękne, zbyt nieziemskie, żeby ubrać je w odpowiednie słowa:)
PolubieniePolubienie
Rzadko miewam takie prorocze sny, a Twoje są naprawdę intrygujące 🙂 😉
PolubieniePolubienie
Szkoda tylko, że nie wszystko umiem właściwie opisać. Świat snów jest o wiele bogatszy, ale mniej zrozumiały 🙂
PolubieniePolubienie
Ja wszystko od razu zapominam po przebudzeniu 🙂
PolubieniePolubienie
Każdemu się zdarza 😉
PolubieniePolubienie
Nie uwierzysz, nie mam snów. Raz , jak byłem dzieciakiem, miałem jeden – śnił mi się pociąg, bez kół, na czymś w rodzaju nart, tylko długich na cały pociag. Głupie i bez sensu. Poza tym nie miałem ani jednego snu. Pozdrowienia.
PolubieniePolubienie
Sen mówi,że masz pociąg do alkoholu,niestety musisz ograniczyć spożywanie procentów.
PolubieniePolubienie
Janusz podobno każdy ma sny, ale niektórzy, z jakichś powodów nie pamiętają ich. Często wydaje mi się, że mój sen jest głupi i bez sensu, ale może mylimy się, bo nie potrafimy ich tłumaczyć? Również pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Kolego masz poważnie problemy ze zrozumieniem tekstu. Zapytaj kogoś o sens, potem porozmawiamy.
PolubieniePolubienie
Janusz pytałem Grażyny,ale ona nie wie:))))
PolubieniePolubienie
Pisze się ,, pytałem Grażynę,, .Otaczasz się niewłaściwymi ludzmi.
PolubieniePolubienie
Tak, w wyobraźni można wszystko 🙂
PolubieniePolubienie
Rabarbar jest adres na stronie, ale uprzedź mnie, gdy napiszesz, bo rzadko tam zaglądam 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne jak u poety.Czytałam 3 raz od wczoraj.
PolubieniePolubienie
Dziękuję Misiu 🙂
PolubieniePolubienie
Poprostu piękne.
PolubieniePolubienie
Dziękuję ślicznie 🙂
PolubieniePolubienie
Coś pięknego🤩
PolubieniePolubienie
Dziękuję Julito 🙂
PolubieniePolubienie