Wróci do ciebie to, co dajesz..

Sama wychowywała synów. Miała rentę inwalidzką, pracowała na
pół etatu, dostawała alimenty, wsparcie z kościoła
i z opieki społecznej, ale.. ciągle biadoliła, skarżyła się,
że ma mało pieniędzy, że nie wystarcza do pierwszego,
że jeśli ktoś jej nie pomoże……będzie źle z nią i z dziećmi.
Dostawała więc ubrania od sąsiadek, znajomych, różnych
ludzi, którzy dowiadywali się o jej „biedzie”. Każdy
dawał jej, co tylko mógł.

Jakież było moje zdziwienie, gdy kobieta, która bierze
różne rzeczy od innych, której niczego nie brakuje, dzięki
pomocy innych, nagle robi porządki, a niepotrzebne rzeczy
tnie na kawałki, niszczy nawet kartonowe pudło, które
wyrzuca na śmietnik.

Zapytałam ją dlaczego tnie ubrania na kawałki , dlaczego
podziurawiła pudło nożem? Odpowiedź powaliła mnie
na łopatki. Ot tak sobie stwierdziła, że niszczy, żeby
nikt inny nie zabrał tego ze śmietnika.
– niech sobie kupią, wszystko kosztuje – powiedziała
z pretensją w głosie, jakbym zapytała o coś niedorzecznego.

Gdy dzieci założyły własne rodziny, potrafiła przyjechać do wnuków  bez przysłowiowego lizaka, powiedzieć, że mają dużo zabawek, więc dobrze, że niczego im nie kupiła. Potem wyjadła wszystko, co było w lodówce, zamrożone wędliny zabrała do torby, a po powrocie do domu powiedziała krewnym i sąsiadom, że szybciej wróciła, bo syn i synowa żałowali jej jedzenia.

Widział kto takiego dziwnego człowieka?

Była największą sknerą, jaką kiedykolwiek poznałam. Gdybym tego nie widziała. Gdybym z nią nie rozmawiała, nie uwierzyłabym, że kobieta może/ chce zachowywać się w taki sposób.

Teraz pani ta ma już prawie 80 lat. Rodzina umieściła
ja w domu opieki, chociaż mają warunki i możliwości, żeby
zająć się starszą kobietą.
Nikt jej nie chce w swoim domu.
Dlaczego?
Może dlatego, że i dobro i zło wraca do człowieka?

Każdego szkoda, ale…. ??

*****

dzbanpusty

coelho1

24 uwagi do wpisu “Wróci do ciebie to, co dajesz..

  1. Każdego szkoda ale rodzinka jest wygodna a pozbycie się sknery jest dobrym wytłumaczeniem i zagluszeniem sumienia. Może to da jej do myślenia i będzie żałować swojego zachowania? Samotność uczy pokory. Pozdrowienia z Poznania.

    Polubienie

    1. Jerzy myślę, że ona nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej zachowanie jest niewłaściwe. Wszystko należało się jej, innym nic. Tego też nauczyła swoje dzieci, bycia egoistami. Chyba masz rację, wolą wygodę, sumienie zawsze można jakość zagłuszyć. Również pozdrawiam:)

      Polubienie

  2. A ja Ci opowiem coś innego…. Niosę wałówę osobie, która jest bez środków do życia. Siatę ledwo taszczę. Wchodzę do środka. Osoba wyciąga to, co przyniosłam.
    – Chleb ziarnisty? – pyta, jakby z pretensją w głosie.
    I wyciąga z pudełka jajka. Jedno jest pęknięte. Bez chwili zastanowienia otwiera kosz….
    – Nie wariuj! Przecież możesz wykorzystać to jajko np. do kotletów, albo do jajecznicy – omal nie wyrywam z dłoni tego, co chce wyrzucić.
    Komentować nie będę.
    Może Ty to zrobisz? 😉

    Polubienie

    1. O rzesz… Zupełny brak wdzięczności. Tak jak pisałam wyżej.. takim osobom zdaje się, że im się należy i już…Nie doceniają tego, co dostają. Nie myślą o tym, że ktoś daje z tego, co sam zapracował. .. Ty chyba w ogóle jesteś za dobra. Tak mi się zdaje, gdy czytam Twój blog. Dorośli ludzie powinni sami o siebie dbać, my możemy trochę pomóc, ale nie tyle, żeby szkodzić sobie, bo w końcu takie sprawy odbijają się na zdrowiu. Serdeczności ślę Ariadno:)

      Polubienie

      1. Nie chodziło mi o to, by oceniać tę osobę, ale by pojąć, że tylko ci, którzy doceniają życie (żywność, ludzi, pieniądze), są w stanie żyć dobrze.
        Zobacz…biedna, a jajko do śmieci. Tylko ten, kto ma głowę na karku, jest w stanie dojść do czegoś. Bezmyślnym to nie wyjdzie…

        Polubienie

        1. Mała podpowiedź – nie pomagam niedoceniajacym cynikom. Nie docenia, nie sznuje mojej pracy, ani mnie. Niech sam sobie radzi. Z jednego jaja nie zbiednieje, chodzi o szacunek i takt. W tej osobie tego nie widać.

          Polubienie

        2. Ariadno ludzie często nie cenią tego, co dostają za darmo. Ty masz, więc jej dajesz. wyrzuci jedno, dostanie następne. Tacy ludzie nie widzą problemu. Myślisz, że ona zastanawia się nad tym, żeby do czegoś dojść? To raczej nie ten typ człowieka. Ludzie tracą pieniądze na papierochy, hazard i inne niepotrzebne rzeczy, nie zastanawiają się , jak to się dla nich skończy. Miłego dnia:)

          Polubienie

  3. Nic nowego. Najlepszych rodziców oddają do przechowalni. Wszyscy tak robią, więc nie trzeba się tłumaczyć. Bezdusznosc należy do powszechnie akceptowalnych norm.

    Polubienie

    1. Raczej nie każdy oddaje swoich rodziców do domów opieki, ale faktycznie, tendencja do wygody jest wzrostowa. Każdy ma wolną wolę i własne sumienie, dlatego nikt nie wtrąca się do naszych decyzji odnośnie lokowania rodziców w takich domach. I dobrze, bo każda sytuacja jest inna, każde dziecko powinno wczuć się w sytuację, w jakiej znajduje się np. matka odseparowana od rodziny, wnuków i zdana na ich (często rzadkie ) odwiedziny.

      Polubienie

  4. Taki los starych. Nie wiadomo kogo z nas czeka to samo. Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Doprawdy, paskudnie sknerowata. Gorące pozdrowienia.

    Polubienie

    1. Janusz, może i „taki los”, ale warto pomyśleć, przewartościować pewne poglądy i zastanowić się, zanim odda się rodzica do jakiegoś domu opieki. Również pozdrawiam:)

      Polubienie

  5. Najlepiej unikać ludzi, którym zależy tylko na sobie. Ich toksyczność niszczy wszystko, co napotykają na swojej drodze. Cywilizowany człowiek ma wzgląd na dobro i potrzeby napotkanych ludzi.

    Polubienie

    1. Niestety JK wielu ludzi nie interesuje się tym, jak ich zachowanie wpływa na innych. Są gotowi po trupach dojść do celu. Niby jesteśmy cywilizowani, ale pracujemy od rana do wieczora, nie mamy czasu dla rodziców ..nawet zdrowych, a tym bardziej dla tych, którzy potrzebują naszej opieki. Praca pochłania nawet czas, jaki powinniśmy przeznaczać na odpoczynek, odprężenie, bo to jest ważne, aby zachować dobre zdrowie. Tak więc jesteśmy trochę ślepi na potrzeby innych, tym bardziej, im częściej zapominamy o swoich potrzebach 🙂

      Polubienie

  6. Jak wychowasz swoje dzieci, taka będzie twoja starość. Jak traktujesz dzieci i ile czasu im poświęcasz, tyle na starość zajmą się tobą. Jak bohaterka zajmowała się nimi, tak teraz się odwdzięczyli.

    Polubienie

    1. Range czasem jest tak, jak piszesz, a czasem dziecko kochane, rozpieszczane jest takim egoistą, że nie interesują go potrzeby rodziców. Nawet w najlepszych rodzinach zdarzają się egoistyczne, zapatrzone w siebie dorosłe dzieci. A zdarza się, że zaniedbywane dziecko, zabiera starych i schorowanych rodziców do siebie, mimo, że oni wcześniej nie dbali o swoje dzieci:)

      Polubienie

    1. Zgadza się. Czasem ktoś tak wnerwia, że człowiek chciałby przejść przez rzekę i spalić most, ale to głupota, bo wszystko ciągle się zmienia. Czasem reagujemy zbyt emocjonalnie, a potem żałujemy swojego zachowania. Nigdy nie wiadomo kiedy znowu się spotkamy i w jakiej sytuacji. Warto o tym pamiętać. Słusznie zwróciłeś na to uwagę:)

      Polubienie

  7. Basiu, wszystko zależy nie od wychowania lecz od charakteru, bo bywają dzieci z sercem litościwym. Matkę ma się tylko jedną, nieważne jaką była wcześniej, ważne, że jest.
    Co do wdzięczności dodam, to rzeczywiście ta pani źle postępowała, ale czy musieli oddać ją do domu starości? Oto jest pytanie.
    Pozdrawiam:)

    Polubienie

    1. Masz sporo racji Maju, w najlepszych rodzinach zdarzają się czarne owce i nic na to nie można poradzić. A może można, ale nie wiemy, jak temu zaradzić? Nie wiem. W każdym razie, czasem rodzice się starają, jedno dziecko wychodzi na tzw. ludzi, a inne na psy. Może tak musi być? Kto wie.
      Nie wiem czemu oddano ją do domu starców, bo troje z czworga jej dzieci ma wygodny dom i całkiem nieźle radzą sobie w życiu. Widać nie było między nimi odpowiednich więzi, albo ludzi zagubili się w wartościowaniu tego, co w życiu ważniejsze? Trudna sprawa. Również pozdrawiam:)

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Barbara Anuluj pisanie odpowiedzi